Dziś pokażę Wam co możecie dorzucić do swojej torby fotograficznej prócz sprzętu foto.

  1. Chusteczki do okularów

Paluchy na obiektywie, piasek, kurz czy cokolwiek innego nie są już Wam straszne ! Chusteczki do okularów dostępne są w każdym większym markecie, kosztują niewiele i są pakowane pojedynczo dla tego na sesję nie musicie brać ze sobą od razu całej paczki, a jedynie kilka sztuk.  Tylny ekran do podglądu zdjęć też czasem oberwie brudem – chociażby podczas przeglądania  i wiecie co? Tam te chusteczki również zdadzą egzamin. Dodatkowym profitem jest to, że jeśli dorobiliście się okularów (tak jak ja) po godzinach retuszu spędzonych przed monitorem, możecie korzystać z tych cudów techniki i w życiu codziennym 😉

2. Klamerki/spinacze/klipsy

Zastanawialiście się kiedyś  czemu ta sukienka tak świetnie leży na tej modelce? Czy ona była szyta na miarę specjalnie pod sesje?! A skąd ! Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal – fotografia to sztuka przekazywania tego co chcesz, żeby zobaczył widz. Jeśli sukienka jest rozmiar za duża czy może za luźna w biodrach wszystko da się obejść dobrze spiętą klamerką z tył. To samo tyczy się np. włosów – jeśli modelka ma pozować jedynie przodem wyczesuje się wszystkie włosy z tył – tam się nie przydadzą , a z przodu zwiększą objętość 😉

P.S. Klamerki przydają się również do przytrzymania włosów w trakcie makijażu – ważne aby podłożyć pod nie kawałek chusteczki tak aby nie odznaczyły się na włosach po 1-2 h malowania 🙂

3. Telefon

Uwierzcie nie chodzi tutaj jedynie o kontakt z modelką/makijażystką czy fryzjerem. Oczywiście jest on bardzo ważny, ale to nie jedyne zastosowanie tego cudu techniki. Telefon może posłużyć Ci jako moodboard – tablica inspiracji – miej zawsze ze sobą kilka ujęć które chciałbyś pokazać reszcie ekipy albo kilka póz dla modelki gdyby akurat zabrakło jej weny. O malowaniu światłem słyszałeś? Komórka to idealne narzędzie do tego – jest mała, poręczna, lekka i ma latarkę – czyżby 3w1? Nigdy w życiu –  wygaszony ekran może posłużyć CI jeszcze dodatkowo jak lusterko w którym możesz odbić co tylko zechcesz z otoczenia i wypełnić swój kadr. Wystarczy przyłożyć komórkę do aparatu ekranem przy obiektywie i sam zobaczysz jakie cuda mogą się zadziać. Przykład masz poniżej 😉

4. Okulary

Nic tak nie dodaje szyku i charakteru zdjęciom jak dobrze dobrane okulary. Od klimatu retro, poprzez glamour do futurystycznych stylizacji. Mają one jednak jeszcze dwie zalety – mogą troszkę oszukać odbiorców – chcecie z makijażystką zrobić cały edytorial beauty w jeden dzień ale brakuje czasu na kompletne zmiany makijażu? Dodajcie okulary, zmieńcie szminkę i VOILA ! Nowy makijaż z charakterem gotowy 😉 Nic trudnego co? To jeszcze nie koniec ! Kolorowe okulary fajnie nadają się jako filtry i przeszkadzajki przed obiektywem. Mogą dodać niepokojące i mocno fashionowe kolorowe plamy do zdjęć – okulary lustrzane, tak jak i ekran komórki – mogą za to posłużyć do odbijania otoczenia i wypełniania kadru.

5. Olej kokosowy

Mój absolutny faworyt jeśli chodzi o skórę i włosy. Świetnie sprawdzi się zarówno jako nawilżenie i rozświetlenie skóry, ale także można go stosować do okiełznania gładkich i „przylizanych’ fryzur. Podobnie działa oliwka dla dzieci. Ja w swoim własnym domu używam oleju kokosowego dla tego mój wybór padł na ten produkt –przetestowałam go na milion różnych sposobów.

P.S. Pierś z kurczaka smażona na oleju kokosowym w panierce z wiórków kokosowych jest wyborna ^^.

Dodaj komentarz