Podczas wykonywania sesji zdjęciowych zależy mi na zaufaniu do sprzętu i jego solidnym wykonaniu. Najgorsze, co może się przytrafić, gdy w grę wchodzi kreatywność, to martwienie się o zaplecze. Często więc korzystam z rozwiązań mi już znanych i lubianych. Marka Quadralite jest firmą o ugruntowanej pozycji i doświadczeniu, gdy więc nadarzyła się okazja do przetestowania ich modyfikatorów – mimo mojego sposobu pracy – nie wahałam się ani chwili. No i wiecie co? Nie zawiodłam się!

Na zdjęciach z mojego portfolio – zarówno beauty jak i fashion, przeważa światło kontrastowe.  Sprzęt, który wybrałam miał więc srebrne wykończenie, aby jakość cieni była dokładnie taka, jaką preferuję.

Pierwszy z modyfikatorów to BeautyDish w wersji Wave i rozmiarze 55 cm. Zdecydowałam się na ten wariant, gdyż planowałam wykorzystać go przy ujęciach zarazem portretowych jak i całej sylwetki. Efekt końcowy był naprawdę świetny. Czasza sprawdziła się w ustawieniu bardziej na wprost, delikatnie wypełniając cienie od strony niedoświetlonej, oraz w ustawieniu bardziej kontrastowym – mocno z boku, dając ostre, wyraziste kontury.  Podkreślić trzeba też, że sam modyfikator dostępny jest bez mocowania. Dzięki temu jest o wiele bardziej uniwersalny, ale przy zakupie należy pamiętać o dokupieniu adaptera pod nasze lampy. Koszt jest niewielki, więc nie zaboli to naszego portfela, a samo rozwiązanie jest proste i intuicyjne przy montażu.

Beauty Dish Wave: http://quadralite.pl/studio-modyfikatory-swiatla/studio-modyfikatory-czasze/438-wave-beauty-dish

Adapter: http://quadralite.pl/studio-modyfikatory-swiatla/studio-modyfikatory-czasze/475-wave-beauty-dish-speedring

104886994_573439366705892_5601672185949052096_n.jpg

Druga rzecz to czasza do oświetlania tła, która jest prostym i genialnym rozwiązaniem w momencie gdy potrzebujemy selektywnie oświetlić jakiś obszar. Na plus należy też dodać wbudowane już mocowanie na kolorowe filtry.  Całość wykonana jest z metalu, a modyfikator ma na stałe jedno z najpopularniejszych mocowań – Bowens. Wnętrze jest białe, co daje nam delikatniejsze przejścia pomiędzy natężeniem światła na tle. Ja postanowiłam wykorzystać go podczas sesji do „pokolorowania” przestrzeni za modelką, tak aby światło nie odbijało się jednak na jej włosy. Poniżej znajdziecie ustawienie lamp i efekt finalny.

Czasza do tła: http://quadralite.pl/studio-modyfikatory-swiatla/studio-modyfikatory-czasze/146-czasza-do-tla

Ostatnią rzeczą, jaką miałam okazje testować, była srebrna parasolka o rozmiarze 150 cm. Ten dość duży modyfikator daje przyjemne, ostre światło, które pokrywa sporą powierzchnię sceny. Sama parasolka przyjechała do mnie ładnie zapakowana w czarny pokrowiec z rączką. Jest to wygodne rozwiązanie w przypadku transportu, gdyż znacznie ogranicza rozmiar modyfikatora, a sam w sobie nie jest on ciężki. Rozkładanie i składanie jest nieuciążliwe i nie trzeba do tego używać dużo siły – dla mnie osobiście jest to dużym ułatwieniem, bo do tej pory miałam styczność z rozwiązaniami zdecydowanie bardziej „opornymi”.

Parasolka: http://quadralite.pl/studio-modyfikatory-swiatla/studio-modyfikatory-parasolki/176-quadralite-space

Całą przygodę z modyfikatorami Quadralite mogę jednoznacznie zaliczyć do udanych i co najważniejsze – nie zakończonych. Myślę, że w swojej zawodowej pracy jeszcze nie raz sięgnę po te produkty z pełnym zaufaniem do ich jakości i niezawodności. 

Dodaj komentarz